„Pierwszy
róg” od razu przykuł moją uwagę. Szukałam ostatnio dobrego fantasy, a nie
kolejnej schematycznej młodzieżówki z elementami magii i przystojnym nieśmiertelnym
w roli głównej i wydawało mi się, że debiut Richarda Schwartza może sprostać
moim wymaganiom. Czy tak też się stało?
Nadciąga burza śnieżna, a wędrowcy zaczynają poszukiwać miejsca, gdzie mogliby się przed nią skryć. Idealna do tego celu wydaje się gospoda Pod Głowomłotem. Schronienie tam znaleźli już Havald – zmęczony życiem wojownik, piękna sera maestra de Girancourt nosząca Kamienne Serce, grupa żołdaków bezwstydnie obłapiająca córki gospodarza, a także grupka górników, baron z dziećmi i ochroną oraz kilka innych osób. Początkowo jedyne, co mogłoby grozić komukolwiek to niestosowne zachowanie któregoś z mężczyzn wobec kobiet. Sytuacja jednak zmienia się, kiedy w odciętej od świata gospodzie zostaje zamordowany chłopak, a ślady idealnie pasują do ataku wilkołaka. Jednak czy te stworzenia naprawdę istnieją? A jeśli tak, to kto jest bestią? I czy to jedyny problem uwięzionych przez śnieżną burze w zajeździe ludzi?
Wiecie,
co jednocześnie najbardziej mnie w tej książce zaintrygowało ale i wystraszyło?
Spowodował to fakt, że książka liczy sobie czterysta stron, a jej jedynym
miejscem akcji staje się gospoda Pod Głowomłotem. No bo jak to możliwe, by tak
obszerną akcje sprowadzić do jednego zajazdu i to niby miało być dobre? Sięgając
więc po tę powieść, miałam wrażenie, że albo okaże się prawdziwym hitem, albo
wynudzi mnie śmiertelnie. Ciekawość jednak zwyciężyła, zaczęłam czytać i…
przepadłam na kilka godzin.
To
niesamowite, co zrobił Richard Schwartz. Debiuty rzadko podbijają serca
czytelników, ale „Pierwszy róg” należy do tej garstki, która jest do tego
zdolna. Pierwsze, co wprawia w zachwyt, to wspomniana ograniczona przestrzeń
akcji. Książka z jej powodu ani się nie dłużyła, ani nie była nudna, ani do
siebie nie zniechęcała. Wręcz przeciwnie – z każdą kolejną kartką byłam coraz
bardziej zaciekawiona, jakież to przygody jeszcze spotkają bohaterów tejże
powieści. Poza tym mimo że cały czas siedzimy praktycznie w jednym miejscu
uwięzieni wraz z bohaterami, to całkiem dobrze poznajemy świat w powieści. Mamy
jako takie pojęcie, co dzieje się poza zajazdem w kraju czy też za granicą. Dowiadujemy
się między innymi o sytuacji politycznej czy gospodarczej poszczególnych
państw. Mało tego autor zadbał także o to, byśmy poznali nieco historii tych
krajów. I nie zrobił tego jednorazowo, używając bezczelnej ekspozycji, czyli
nie opowiedział o wszystkim od razu i na siłę. O nie, on dawkuje czytelnikowi
wiedzę, którą ten zyskuje dzięki rozmowom bohaterów czy też odkryciom
dokonywanym przez postacie. Wszystko to dzieje się powoli, w swoim tempie i
ciągle dowiadujemy się czegoś nowego przez całą książkę. Jednocześnie autor nie
zdradza wszystkich zagadnień, dzięki czemu ma duże pole do popisu w kolejnych
częściach.
Kolejnym
plusem książki są jej bohaterowie. Mamy dwie główne postacie – Havalda oraz
Leandrę. Są oni bardzo dobrze wykreowani: tajemniczy, pełni niespodzianek,
waleczni i przede wszystkim prawdziwi. Mężczyzna to starzec, który przeżył w
życiu bardzo wiele i posiada typową dla swojego wieku życiową mądrość. Potrafi
kierować się rozumem i czasami udziela rad być może mało rycerskich, ale za to
rozsądnych. Nie stara się na siłę być bohaterem, zna bowiem swoje słabe strony
i ograniczenia. Leandra natomiast jest młoda i czasami impulsywna bądź naiwna.
Początkowo wydawała się mi kobietą niezłomną i waleczną, ale tak naprawdę nie
do końca taka jest. Nie da się jej jednak nie polubić. Co do innych postaci –
jedni są wykreowani mniej, inni bardziej, ale wynika to z tego, że nie wszyscy
są ważni. Na przykład o górnikach prawie nic nie wiadomo, robią za tło. Inni
tak jak gospodarz, jedna z jego córek czy herszt bandy zbójców już częściej się
przewijają, dzięki czemu zyskujemy o nich większe pojęcie. Jednak ci
ważniejszych cechuje jedna rzecz – wszyscy wydają się mieć swój charakter. Jeżeli
więc ktoś odgrywa jakąś role w historii, to na pewno nie jest człowiekiem
bezbarwnym, nijakim. Mało tego nie wszystkie postaci są takie, jak na pierwszy
rzut mogłoby się wydawać. To jednak prowadzi nas do kolejnej ważnej kwestii.
Intrygi
to coś, co w powieściach kocham, a tutaj mamy ich dość dużo. Jeszcze więcej
autor wrzucił do swej powieści tajemnic, zagadek. Mają je nie tylko
bohaterowie, ale także budynek, w którym ci znaleźli schronienie. Przez całą
akcję czytelnik ma szansę odkryć niektóre z nich, by na końcu naprawdę zostać
zszokowanym. Praktycznie wszystko w tej powieści ma bowiem drugie dno, a większość
nie jest tym, za kogo się początkowo podawała. To naprawdę fascynujące poznawać
ten świat i układać sobie poszczególne puzzle układanki.
W
powieści nie zabrakło również wątku miłosnego, choć jest on bardzo subtelny.
Nie odgrywa on w historii głównej roli, a jedynie dopełnia ją i sprawia, że
jest jeszcze lepsza. Nie ma tu także miejsca na cokolwiek, co mogłoby kogoś
zniesmaczyć. Autor naprawdę bardzo dobrze wplótł miłość w fabułę.
Książka
„Pierwszy róg” to przykład bardzo dobrego high fantasy, wyróżniającego się
oryginalnością. Autor nie powielił utrwalonych w fantastyce schematów i
stworzył coś własnego i po prostu cudownego. Jego historia pełna jest tajemnic
i zagadek, a bohaterowie to postacie bardzo wyraziste i prawdziwe. Akcja
natomiast pędzi w sobie tylko znanym kierunku i powala czytelnika na kolana.
Tego wszystkiego dopełnia cudowna atmosfera i klimat opowieści. Serdecznie
poleca, a ja czekam na kolejny tom!
Za pomoc przy zdjęciach dziękuję Agacie <3
Za pomoc przy zdjęciach dziękuję Agacie <3
Fajnie, że fabuła tej książki jest oryginalna. Może się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńTak, to duży plus tej powieści. Mam już dość powtarzalnych fantasy, a to powiew świeżości w tym gatunku.
UsuńFani gatunku będą zachwyceni. 😊
OdpowiedzUsuńZdecydowania!
UsuńTwoja recenzja jest kolejną pozytywną. Na tę powieść mam chrapkę odkąd wydawnictwo podzieliło się zapowiedzią. Ciekawi mnie jak autorowi udało się sprawić, że historia rozgrywająca się w JEDNYM miejscu jest interesująca :D.
OdpowiedzUsuńMnie też to ciekawiło. Musiałam się tego dowiedzieć :D
UsuńPrzekonuje mnie to, że jest tutaj sporo intrygi i że ta książka jest oryginalna i czymś się wyróżnia. No i jak tu nie dopisać jej do swojej listy? :D
OdpowiedzUsuńNie da się! Trzeba dopisać i już :D
UsuńOstrożnie podchodzę do debiutów literackich, ale widzę, że na tę książkę nie trzeba będzie mnie długo namawiać :D
UsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Też jestem sceptyczna, gdy chodzi o debiuty, ale lubię dawać im szansę ;)
UsuńMoże kiedyś sięgnę po nią.
OdpowiedzUsuńOkładka "bije" mnie po oczach od dawna i z wielu stron :) Co do reszty jeszcze nie wiem czy po nią sięgnę :) Wydaje się ciekawa
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie, kiedy coś jest wszędzie :D ale zapewniam że nie tylko wydaje się, ale także taka jest ;)
UsuńChcę ją przeczytać ^.^
OdpowiedzUsuńHahaha nie dziwię się :D
UsuńJuż bardzo dawno nie czytałam fantasy i muszę to zmienić. Zapomniałam już prawie jak to jest gdy czyta się taki gatunek, może kiedyś po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Grovebooks :)
U mnie teraz samo fantasy :D Tęsknie za thrillerami :/
UsuńCieszę się, że Ci się też spodobała :) Z tego co widzę, to w większości zbiera dobre opinie. Mi też bardzo się podobała :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Jeszcze nie spotkałam się ze złą opinią na jej temat :D
UsuńPrzeczytałam kilka recenzji tej książki i większość były naprawdę pochlebne. Z chęcią skusiłabym się na nią, gdybym tylko przepadała za tym rodzajem literatury. ;)
OdpowiedzUsuńMoże warto spróbować z nowym gatunkiem :)
UsuńAle kusicie tą książką! Znajduje się na liście >do przeczytania<!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Hahaha kusimy, kusimy, ale naprawdę warto!
UsuńMam już naprawdę wielką chrapkę na tę powieść :) Wydaje mi się, że ma wszystko, co uwielbiam w książkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
W takim razie pora po nią sięgnąć :D
UsuńMuszę się wreszcie przełamać do tego rodzaju literatury
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Jest cudowny ^^
UsuńPrzepiękny Blog *.*
OdpowiedzUsuńCoś czuję,że będę wpadała tu częściej <33
Co powiesz na wspl obserwacje ? :)
http://believeinhimselfx33.blogspot.com/
Dziękuję, niestety nie interesują mnie blogi lifestylowe :D
UsuńTakie kuszenie powinno być karalne 😂 Nie ładnie . Piękne zdjęcia , bardzo klimatyczne. Co do książki, sama dawno nie czytałam tego gatunku.. widać trzeba nadrobić zaległości 💖
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Daria
Hahahaha oj tam od razu karalne 😂 Ja tylko lubię wodzić ludzi na pokuszenie 😂😂😂
UsuńOoooo ja widzę, że bezwzględnie muszę tę książkę dorwać i przeczytać!!! ;) A zdjęcia naprawdę zrobiłyście świetne! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję ^^
UsuńBardzo ciekawa propozycja!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Też tak uważam ^^
UsuńOstatnio wszędzie widzę tę książkę. Mam na nią ochotę zwłaszcza, że ostano zaczytuje się w książki o takich klimatach.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
To w takim razie polecam ^^
UsuńOkładka bardzo ładna, ale chyba nie mam ochoty na treść ;)
OdpowiedzUsuńMi też bardzo się spodobała! Mam nadzieję, że następny tom będzie równie wspaniały, jak nie lepszy, niż ten :D
OdpowiedzUsuńOby, bo już się nie mogę doczekać!
UsuńKsiążka wydaje się być naprawdę ciekawa! Po taki gatunek nie sięgam zbyt często, ale jak przeczytałam "zamordowany chłopak", to od razu oczy szerzej mi się otworzyły :D Uwielbiam kryminały, a skoro w tej powieści jest wątek morderstwa to mogłabym spróbować :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię Ci się odnośnie obaw co do umieszczenia akcji tylko w jednym miejscu :) Z doświadczenia jednak wiem, że taka lektura może być świetna! Przykładem niech będzie "Lśnienie" Stephena Kinga, gdzie akcja rozgrywa się tylko w hotelu Panorama :D
Pozdrawiam ciepło! :* Dolina Książek ♥
Tutaj jest motyw śledztwa i myślę, że z tego względu mogła by Ci się ta książka spodobać :)
UsuńSuper recenzja! Lubię fantasy, może niekoniecznie high... Trochę okładka mi się nie podoba. I nie współgra mi z tytułem. Co zrobić? Ograniczone miejsce akcji też mnie niepokoi.Muszę dać szansę!O tej książce mówi się ostatnio bardzo dużo i w samych superlatywach ;)
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo pasuje do treści ^^ Szczerze polecam, jeszcze nigdzie nie widziałam negatywnych opinii :)
UsuńPo Twojej recenzji po prostu musze przeczytać tą książkę! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Alice
Hahah cieszę sie!
UsuńMoim zdaniem ta powieść łączy w sobie wszystko co kochamy w dobrych książkach. Genialni bohaterowie, fantastyczny, wręcz magiczny świat, rewelacyjne dialogi, a do tego masa tajemnic i świetna intryga :-) Zakochałam się i czekam na następny tom :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam skę w 100% i także czekam na kolejny tom!
UsuńOkładka nie wyróżnia się spośród innych książek tego typu, ale fakt, iż akcja toczy się wyłącznie na terenie zajazdu przez jakieś 400 stron wydaje się intrygujący. Dość nieszablonowe podejście... Zapowiada się ciekawe połączenie fantasy i kryminału.
OdpowiedzUsuńOkładka taka sobie, ale oddaje charakter książki :)
UsuńUuuu akcja w gospodzie daje ogromne możliwości, bez kitu xD
OdpowiedzUsuńAle wiesz co?
No kurde, nie wiem dlaczego, ale kompletnie mnie do tej książki nie ciągnie. Nie ma nawet jakiegoś szczególnego powodu, to taka dziwna awersja, której nie mogę przełamać. Bij, zabij, nie da rady :/
Pozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
Też tak miałam! Krzywo na nią patrzyłam, jak dostałam propozycje zrecenzowania jej. Ale dawno nie czytałam fantastyki, więc się skusiłam ^^ Dzięki za to Bogu :D
UsuńOd czasu do czasu mam ochotę na coś nowego, więc na pewno zapamiętam tytuł!
OdpowiedzUsuńNa pewno wielu czytelników. Pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń