Strony

niedziela, 2 kwietnia 2017

25 książkowych faktów o mnie





Myślę, że są wśród Was osoby, które chciałyby mnie lepiej poznać. Przygotowałam więc 25 książkowych faktów o mnie, które mam nadzieję, że Wasz zainteresują. Zachęcam do dzielenia się ze mną własnymi faktami w komentarzach. Chętnie dowiem się czegoś więcej o moich Czytelnikach.



1.    Jestem zakochana w literaturze fantasy; w mojej biblioteczce trudno znaleźć coś z innego gatunku.
2.    Lubię papierowe wydania, ale zdecydowanie wygodniej czyta mi się na ebooku
3.    Fantasy pokochałam dzięki Harry’emu Potterowi; w dużej mierze jemu też zawdzięczam mój książkoholizm.
4.    Jem podczas czytania tylko wtedy, gdy czytam na ebooku. Trzymając papierową książkę zawszę boję się, że ją pobrudzę.
5.    Gdy byłam w podstawówce bałam się, że przeczytam wszystkie książki fantasy i nie będę miała, co czytać.
6.    Kiedyś bałam się też, że kiedyś wyrosnę z literatury fantasy i mój świat stanie się mniej magiczny.
7.    Czytałam każdą lekturę szkolną.
8.    Moją ulubioną książką jest “Oskar i pani Róża”.
9.    Nie lubię czytać książek kilka razy; zazwyczaj po przeczytaniu jakiejś odkładam ją i nigdy do niej nie wracam.
10.  Wyjątkami od poprzedniego faktu są “Harry Potter”, którego każdą część czytałam co najmniej 3 razy, “Oskar i pani Róża” czytany około pięciokrotnie oraz kilka lektur szkolnych, gdy chciałam lepiej zapamiętać fabułę.
11.  Uwielbiam nie tylko czytać, ale i pisać. Marzę o wydaniu własnej książki.
12.  Moja rodzina nie rozumie mojego książkoholizmu. Uważa, że szkoda pieniędzy na książki.
13.  Najgorszą książką, jaką kiedykolwiek czytałam, okazała się pierwsza część “Kronik świata wynurzonego”. Miałam wrażenie, że słowa w tej książce są żyletkami, które tną mi wnętrzności. Nigdy więcej nie sięgnęłam po tę serię.
14.  Zawsze najpierw czytam książkę, dopiero później oglądam film - wyjątkiem był “Zmierzch”.
15.  Nie lubię powieści historycznych i romansów.
16.  Ostatnio postanowiłam przeczytać książki ze wszystkich gatunków, by przekonać się, czy tylko fantasy jest w stanie mnie zainteresować.
17.  Nie lubię audiobooków.
18.  Nie lubię czytać kilku książek na raz. Wolę każdej poświęcać pełnię swojej uwagi.
19.  Kiedyś chodziłam do biblioteki co kilka dni. Teraz bywam jedynie w tej szkolnej, by wypożyczyć jakąś lekturę.
20.  Większość moich przyjaciół to również książkoholicy.
21.  Nienawidzę kupowania książek w Empiku. Według mnie są tam zdecydowanie za drogie. Lubię jednak do niego chodzić, by znaleźć coś co potem zdobędę w niższej cenie.
22.  Zdecydowanie jestem zwolenniczką miękkich okładek. Czyta mi się wtedy wygodniej, a to jest dla mnie ważniejsze od pięknego wyglądu.
23.  Nienawidzę, jeżeli książka doznała jakiegokolwiek uszczerbku np. ma lekko zagięte rogi
24.  Nie lubię ilustracji w książkach.
25.  Lubię książki niekończące się happy Endem; takie pozycje wzbudzają we mnie dużo więcej emocji i na dłużej zapadają mi w pamięci.

16 komentarzy:

  1. SARA PUNKT 8 MAMY WSPÓLNY <3
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też "Zmierzch" najpierw oglądałam,ale nie odebrało mi to przyjemności z lektury. Wiele się o Tobie dowiedziałam ☺

    OdpowiedzUsuń
  3. Wchodzę i co? Blog wywarł na mnie dobre pierwsze wrażenie, zostaję na dłużej :).
    Chyba mogę ci polecić jakąś książkę? "Powiedz wilkom, że jestem w domu". Może to nie fantasty, ale raczej sprosta twoim oczekiwaniom xD.
    Czekam na następne posty cierpliwie.
    strasznepotwory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kilka punktów dzielimy, też wolę ebooki i lubię książki, które nie kończą się szczęśliwie. :)

    Pozdrawiam,
    Magda z Dwie strony książek

    OdpowiedzUsuń
  5. Też nigdy nie byłam fanką romansów. Ale czytania na czytniku sobie nie wyobrażam, to kompletnie nie dla mnie. Nie ma jak zapach książki. Też uwielbiam "Oskara i Panią Różę", ogólnie książki tego autora są bardzo interesujące. :)
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. W większości punktów się zgadzamy.
    Oprócz tego, że niestety mojej większości przyjaciół nie stanowią książkoholicy 😐
    Ale...od czego ma się znajomych w blogosferze 😉
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. W wielu przypadkach mam podobnie, choć u mnie Harry Potter to jedyne moje spotkanie z fantastyką. Dlaczego? Bo pokochałam Harrego na tyle, że wiem, iż nic mu nie dorówna - i nawet nie chcę żeby tak było :) To jedyny magiczny świat jaki chcę znać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Harry Potter, moje życie <3 Dzięki niemu i ja wciągnęłam się w czytanie! I tak jak nie tylko fantastyka, tak to ona zazwyczaj ciągnie mnie do siebie najbardziej! Pominę już fakt, że Harrego swego czasu czytałam regularnie i każdą część skończyłam po 10 razy co najmniej :)
    zapraszam do mnie: aga-zaczytana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Też czytałam wszystkie lektury. ;) I czasami wpadam do Empiku, żeby obejrzeć książkę i np. przeczytać losowy fragment, ale kupuję zawsze online, bo tak jak Ciebie, przerażają mnie tam wysokie ceny. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mamy wiele cech wspólnych! :) Punkty 1-7 - idealnie tak samo, podobnie jak Ty nie lubię audiobooków, zwykle najpierw czytam książkę, a potem oglądam film, uwielbiam i czytać i pisać, moja rodzina też uważa, że przepuszczam pieniądze na książki (ale na szczęście są to już tylko moje pieniądze!) i nie tylko nie lubię, ale i nie kupuję książek w Empiku. Ale uwielbiam książki z ilustracjami, czytam wiele książek wiele razy i bez problemu czytam kilka książek (zwykle trzy - jedną cięższą wymagającą myślenia, jedną na ebooku i jedną papierową, w zależności od warunków). Powieści historyczne i romanse.. Jeszcze jakoś. Naprawdę nie lubię erotyków i horrorów. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja książkoholizm odziedziczyłam po mamie, chciałabym mieć taki dorobek czytelniczy jak ona ;) - to mój fakt czytelniczy.

    OdpowiedzUsuń
  12. O ja też nie lubię audiobooków a moja ulubiona lektorą byli chłopcy z placu broni. mój blog

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahahahah, jeśli chodzi o punkt 5 to raczej nie musisz się martwić. Zabraknąć to Ci może jedynie życia, żeby przeczytać wszystkie :D

    Ja też nie czytam książek kilka razy... Jest tyyyle fajnych książek, które chcę przeczytać, że po prostu szkoda mi tracić czasu na to co już znam.

    OdpowiedzUsuń