Bardzo lubię książki, które mają w sobie wątki
psychologiczne i bardzo często po takie sięgam. Nie każde spełniają moje
oczekiwania, jednak nie zniechęcam się. Tego typu treści bez wątpienia mają
ogromny potencjał w kontekście urozmaicania i mieszania fabule. Psychikę ludzką kreuje się ciężko,
trzeba znać sporo faktów na jej temat, jednak bardzo wielu autorów potrafi
poradzić sobie z tym zadaniem.
Tymon jest szalenie zakochany w Nadii i zrobiłby dla niej absolutnie wszystko. Chcąc zapewnić im lepszą przyszłość wyjeżdża do pracy za granicę, a dziewczyna ma do niego przyjechać po jakimś czasie. Po kilku tygodniach Nadia przylatuje do ukochanego, jednak bardzo szybko w ich związku zaczynają pojawiać się poważne nieporozumienia. Młoda kobieta zachowuje się coraz dziwniej, a pewnego dnia znika prawie bez słowa. Tymon postanawia ją znaleźć, ponieważ nie chce pogodzić się z jej odejściem, ale to zadanie okazuje się trudniejsze niż przypuszczał. Po wielu rozczarowaniach wraca do Polski i chce zacząć żyć na nowo, ale wtedy znów pojawia się Nadia.
Byłam ciekawa tej książki, ponieważ opis mnie zaintrygował,
bo zapowiadał ciekawą lekturę, ale jednocześnie nie zdradzał zbyt wiele. W
rzeczywistości jej wnętrze skrywa naprawdę wiele wydarzeń, a akcja pędzi w
szalonym tempie.
Autor stworzył zagmatwaną historię, w której pierwsze
skrzypce odgrywa zakochany do szaleństwa mężczyzna. Dokładnie poznałam jego
losy, a przede wszystkim udało mi się w pewnym sensie wejść do jego głowy oraz
poznać tok rozumowania. Okazało się to dość ciekawą podróżą do podświadomości
człowieka, który znalazł się w kryzysie tożsamości.
Książka ta na pewno była dla mnie trochę szokująca, ponieważ
autor zdecydował się na kreację bohatera skrajnie pogubionego, dorosłego, a
jednocześnie postępującego ja nastolatek, który nie poznał jeszcze dorosłości.
Momentami to było męczące, ponieważ wolałabym czytać o kimś poważnym i
potrafiącym wziąć się w garść, ale z drugiej strony w książce tej doskonale
pokazano upadek człowieka po utracie miłości życia.
Całość napisana jest jednak ciekawie, akcja jest dynamiczna
i stanowi swego rodzaju przegląd najważniejszych momentów życia Tymona. W
środku pojawia się również wątek psychologiczny, ponieważ Nadia postępuje
skrajnie nierozważnie i irracjonalnie. Z jednej strony kwestia ta okazała się
istotna w tej fabule, ale… początkowo odniosłam wrażenie, że autor objawy
choroby przepisał z pierwszej lepszej strony internetowej. Później to się
zmieniło i wszystko zostało znacznie rozbudowane – przede wszystkim stało się bardziej
realne i naturalne.
Akcja książki rozgrywa się w różnych miejscach, co sprawia, że fabuła jest jeszcze bardziej atrakcyjna. Dodatkowo Tymon ma skłonności do pakowania się w dziwne sytuacje i wyjątkowo mocno przyciąga kłopoty. Co prawda nie przepadam za wtrącaniem w książki wątku związanego z wojną na Ukrainie, ale autorowi udało się ująć to dobrze w słowa, co doceniam.
,,Głęboko pod powierzchnią” to książka ciekawa i bez
wątpienia wyróżnia się wśród tych, które miałam okazje czytać w ostatnim
czasie. To bez wątpienia była dla mnie dobra odskocznia i możliwość poznania
całkiem innego spojrzenia na rzeczywistość. W trakcie czytania na pewno nie
mogłam narzekać na nudę, ponieważ autor zapewnił mi całą masę wrażeń, a jego
bohaterowie charakteryzują się ogromną różnorodnością, którą doceniam.
Za możliwość przeczytania dziękuję autorowi oraz Wydawnictwu
Novae Res
Patrycja
Świetna książka dla bardziej wymagającego czytelnika.
OdpowiedzUsuń