Strony

środa, 5 października 2022

[574] ,,Nauczycielka z getta” – Aneta Krasińska

 


Jakiś czas temu powstawała cała masa książek o tematyce wojennej, które były utrzymane w klimacie ,,Nauczycielki z getta”. Przeczytałam ich naprawdę wiele i w pewnym momencie zaczęłam dostrzegać, że niektóre z nich reklamują się jako ,,wojenne”, a autorzy właściwie wykazywali się nieznajomością historii i najważniejszych faktów z II wojny światowej. Zaczęłam zwracać większą uwagę na poprawność w tej kwestii i od tej pory zawsze piszę o tym w recenzjach.

Laura jest młodą nauczycielką i kobietą, która planuje ślub w momencie, gdy wybucha wojna. Musi zrezygnować z wymarzonej uroczystości, ale w tajemnicy przed okupantem udaje się jej dotrzeć do ołtarza. Wkrótce podejmuje decyzję, aby wejść do getta, gdzie przebywa jej ukochany, ponieważ nie wyobraża sobie życia bez niego. Tam również zaczyna uczyć dzieci, bo chce podarować im chociaż trochę normalności i przekazać umiejętności przydatne, gdy skończy się wojna. Wtedy jeszcze wierzy, że pewnego dnia mury zostaną zburzone, a ludzie wrócą do swoich domów i rodzin.

Jeszcze przed pierwszym rozdziałem pojawia się informacja, że bohaterowie i wydarzenia są fikcyjne, ale akcja rozgrywa się w tle historycznym. W środku pojawia się dosłownie kilka nazwisk oznaczonych jako prawdziwe, ale ich rola ma znaczenie symboliczne. Autorka po prostu wspomina o pewnych rozporządzeniach z przeszłości i czasami dodaje dane osoby, która je wydała. Jeśli ktoś ma w zwyczaju czytać podziękowania na końcu książki, to dostrzeże również, że autorka informacje o getcie łódzkim otrzymała od specjalisty, który pozwolił jej stworzyć autentyczną i klimatyczną powieść. To wszystko pozwala mi sądzić, że autorka nie uległa modzie na ,,wojenne” książki pisane na kolanie, ale stworzyła coś porządnego i dedykowanego dla czytelnika powieści obyczajowych.

Muszę przyznać, że o getcie warszawskim czytałam całą masę różnych książek i cieszę się, że autorka postanowiła pokazać, że takie miejsca istniały również w mniejszych miastach. W treści pojawiają się nazwy ulic, opisy otoczenia, a to buduje niesamowity klimat, w który od razu wsiąknęłam.

Oczywiście najważniejszy w tej powieści jest wątek miłości Dawida oraz Laury, którzy pierwsze lata małżeństwa muszą spędzać na walce o przeżycie kolejnego dnia. Doświadczają oni wiele zła, tracą najbliższych, ale wykazują się niezwykłą siłą, która chyba jest możliwa tylko dzięki wzajemnemu wsparciu.

Mnie jednak najbardziej urzekła postać Laury, która jest po prostu dobrą, wrażliwą i wyrozumiałą kobietą. Nie waha się przed wejściem do getta, szybko aklimatyzuje się do sytuacji, staje na rzęsach, aby dokładać się do utrzymania całej rodziny, a jednocześnie cieszy się z najmniejszych rzeczy. W moich oczach jest ona taką małą bohaterką, która być może nie dokonała żadnej rewolucji, ale bez wątpienia drobnymi gestami sprawiała, że świat stawał się lepszy. Mogłabym naprawdę wymieniać jeszcze wiele jej dobrych cech, ale nie chcę, aby ta recenzja miała tysiąc słów.

,,Nauczycielka z getta” to obyczajówka, więc to dość spokojna książka, ale z dużym ładunkiem emocjonalnym. Nie mam na myśli tego, że brak jej akcji, że jest nudna i że autorka przesadza z opisami czy refleksjami. Wręcz przeciwnie – fabuła jest bardzo urozmaicona i dramatyczna. Czytając dostrzegłam, że utworzony został klimat niepewności, która była obecna w życiu mieszkańców getta, pojawiały się wątki ukazujące głód, biedę i morderstwa niewinnych. Każdemu wątkowi autorka poświęciła odpowiednią ilość uwagi, żaden nie został przesadnie wyolbrzymiony, a całość w moich oczach stanowiła dobrą rekonstrukcję tego, co musieli przeżywać ludzie podczas wojny w getcie łódzkim. Zachęcam Was do sięgnięcia po tę powieść, bo jest warta uwagi!

 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Jaguar


Patrycja


3 komentarze:

  1. O tej książce jest głośno, ale jeszcze nie czytałem . Tytuł sobie zapisuję, pozdrawiam :-) . U siebie, na swoim blogu - wiele podobnych recenzowałem, teraz od tej literatury odpoczywam :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. To bardzo emocjonalna powieść. Mam już część drugą i też z pewnością nie zabraknie w niej emocji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Posiadam ją i mam zamiar ją w wolnej chwili przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń