[373] "Fantastyczne opowieści wigilijne" - Orson Scott Card/ David Gerrold i inni

 

„Fantastyczne opowieści wigilijne” to zbiór trzynastu opowiadań różnych zagranicznych oraz polskich autorów specjalizujących się w fantastyce. Wszystkie napisane zostały w tematyce Świąt Bożego Narodzenia i przedstawiają ten niezwykły dla większości z nas czas z różnych, niecodziennych perspektyw. Jak w przyszłości będą wyglądać święta? Jak celebrują ten czas inne cywilizacje? Co może się przytrafić ludziom w wigilijną noc?

Muszę przyznać, że opowiadania wybrane do antologii okazały się naprawdę dobre. Do tej pory rzadko trafiałam na takie zbiory, w których duża część historii zasługiwała na uwagę. Zazwyczaj jedynie kilka przypadało mi do gustu, a reszta nużyła i zniechęcała do dalszego czytania. Tutaj jednak zdecydowanie większość mi się podobała. Tylko kilka pozycji wywołało we mnie mieszane uczucia i nieco rozczarowało, ale inne skutecznie zatarły złe wrażenie, bo trzymały poziom. Znalazłam też kilka prawdziwych perełek zapadających w pamięć z różnych powodów.

W antologii podobało mi się to, że autorzy nie ograniczali się zbyt bardzo, jeśli chodzi o ilość stron. Często bywa tak, że opisywane historie mają potencjał na całe książki i widać, że autor na siłę próbuje wepchnąć je w ramy opowiadania. Czasami też pisarze są po prostu ograniczeni ilością znaków, przez co ich praca bardzo traci na atrakcyjności. Tutaj jednak historie zazwyczaj były dłuższe niż kilka stron. Znalazły się tu zarówno sześćdziesięcio- jak i dziesięciostronicowe opowiadania, przy czym te krótsze w moim odczuciu wypadały o wiele gorzej niż te dłuższe.

Jednym z najbardziej zapadającym w pamięć opowiadaniem okazało się „Dziecko z Marsa” Davida Gerrolda. Pozornie historia ta w ogóle nie pasuje do pozostałych. Jest zdecydowanie najmniej świąteczna z nich wszystkich, jednak w jakiś dziwny, niezrozumiały sposób idealnie wpasowuje się w atmosferę Bożego Narodzenia. Opowiada historię ojca samotnie wychowującego dość osobliwe dziecko. Jest pełna ciepła, wywołuje w czytelniku tornado emocji i uświadamia, czym tak naprawdę powinna być rodzicielska miłość. Być może właśnie ta uczuciowość pozwala jej wpasować się w świąteczny klimat, który powinien być przepełniony serdecznością i ciepłymi uczuciami, a bardzo często taki nie jest.

Na uwagę zasługuje także opowiadanie „Pod choinką”, bo co to za świąteczna antologia bez antyMikołaja? Pokazuje ona zupełnie odwrócony obraz pana z brodą i w czerwonym wdzianku oraz jego pomocników. Opowiadanie powiewa grozą, ale ma w sobie także bardzo dużo humoru i można nazwać je wręcz zabawnym. Nie sądziłam, że tak dobrze można połączyć horror i komedię, ale Krzysztofowi Kochańskiemu się to udało i właśnie tym w dużej mierze opowiadanie wyróżnia się spośród pozostałych.

Ciekawym dodatkiem była też notka o autorach Piotra Gocieka, który wybrał historie do antologii. Krótko opowiada nam o poszczególnych pisarzach i wyjaśnia, dlaczego właśnie ich opowieści postanowił zebrać w jeden zbiór. Dzięki temu mamy szansę poznać kilka anegdot o autorach, a także spojrzeć z nieco innej perspektywy na niektóre ich dzieła. Cieszę się, że Gociek postanowił dodać tu coś od siebie.

Przyznam szczerze, że powoli miałam już dość przesłodzonych historii rozgrywających się w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Obyczajówki i romanse świąteczne są przyjemne, ale w niewielkich dawkach. Dlatego „Fantastyczne opowieści wigilijne” okazały się dla mnie strzałem w dziesiątkę i miłą odmianą. Podobała mi się ich różnorodność oraz to, że ukazywały czas Świąt z zupełnie innej perspektywy. Cieszę się, że trafiłam na tę antologię i z całego serca Wam ją polecam.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Sara