Strony

piątek, 10 marca 2017

[1] "Bliźnięta z lodu" - S.K. Tremayne




Bliźnięta z lodu to książka autorstwa S.K. Tremayna wydana przez Wydawnictwo Czarna Owca w 2015 roku. Jest to thriller psychologiczny z elementami kryminału i odrobiną horroru.
Lydia i Kirstie to jednojajowe bliźniaczki, które nie sposób odróżnić po wyglądzie. Nawet rodzicie nigdy nie byli w stanie tego zrobić, dlatego przypisali im różne kolory. Dziewczynki miały jednak zupełnie inne charaktery i inaczej reagowały w różnych sytuacjach, dzięki czemu ich bliscy nauczyli się je identyfikować. Jednak jak je rozpoznać, kiedy jedna udaje drugą?

Akcja książki rozpoczyna się dokładnie trzynaście miesięcy po tragicznym wypadku, który dotknął rodzinę Mooncroftów. Jedna z ich córek – Lydie – spadła z balkonu, w wyniku czego straciła życie. Wraz z jej odejściem zniknął spokój i harmonia, a dla zrozpaczonych rodziców i osamotnionej siostry rozpoczął się trudny okres. Długi, przytłaczające wspomnienia związane ze znajomymi miejscami, depresja przyczyniły się do podjęcia radykalnej decyzji. Mooncroftowie postanowili sprzedać dom w Londynie i przeprowadzić się na wyspę Torran.
Przeprowadzka jednak nie rozwiązuje ich problemów, a wręcz przysparza nowych. Dodatkowo Kirstie nie radzi sobie ze śmiercią siostry. Nagle zaczyna twierdzić, że to ona jest Lydie, a jej bliźniaczka przychodzi do niej jako duch.

„- Dlaczego ciągle nazywasz mnie Kirstie, mamusiu? Kirstie nie żyje. To K i r s t i e umarła. Ja jestem Lydia.”

W sercu roztrzęsionej matki pojawia się wątpliwość. Na domiar złego wszystko wskazuje na to, że dziewczynka nie kłamie. Jej charakter całkowicie uległ zmianie – roześmiana, towarzyska Kirstie coraz bardziej przypominała cichą, zamkniętą w sobie Lydię. Nawet Beany, pies Mooncroftów, zachowywał się wobec siedmiolatki inaczej niż wcześniej.
Rodzina Mooncraftów próbuje żyć normalnie, jednak jest to bardzo trudne. Matka dziewczynki, targana wątpliwościami, przeprowadza własne śledztwo, którego rezultaty przerastają jej najśmielsze wyobrażenia. Ojciec Kirstie skrywa straszliwą tajemnicę, której za nic nie chce nikomu wyjawić. Również żyjąca bliźniaczka ma wiele do ukrycia.

Książka intryguje i czyta się ją naprawdę bardzo szybko. Czytelnik stopniowo poznaje prawdę, jednak wraz z nią otrzymuje od autora wiele mylących poszlak i złudnych informacji. Bohaterowie są żywi i realni, jednak czasami bywają irytujący – szczególnie kobieta. Poza tym ciekawym zabiegiem jest ukazanie w książce dwóch perspektyw, męża i żony. Kolejnym dużym plusem jest poruszanie w niej wielu współczesnych problemów takich, jak depresja, zapijanie smutków czy problemy w małżeństwie.

Prawda o wydarzeniach sprzed ponad roku szokuje, a zakończenie wręcz wprawia w osłupienie. Dodatkowo idealnie budowane napięcie i aura tajemniczości pozwala cieszyć się lekturą do ostatniej strony. Jest to jednak książka utrzymana w pesymistycznym tonie, więc nie nadaje się dla osób, które chciałyby poprawić sobie humor jej lekturą. Niemniej gorąco polecam każdemu, kto ma wolną chwilę, a szczególnie miłośnikom thrillerów.

11 komentarzy:

  1. Bardzo dobra recenzja ! Aż ma się ochotę sięgnąć po tą książkę xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz będę wiedziała, które książki są warte przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się Twoja recenzja :)
    Obserwuję i zapraszam do siebie bo też lubię fantastykę i mam już o niej recenzję :)
    http://martarecenzuje.blogspot.com/2016/11/sopel-cz-1-pawe-kornew.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję pierwszej recenzji <3 Oby tak dalej!

    O książce nie słyszałam, a bardzo lubię thrillery, jestem wręcz ich pasjonatką, historia wydaje się całkiem ciekawa, więc pewnie po nią sięgnę, bo jeszcze nie spotkałam się z takim motywem - bliźniaczki, ojciec, matka, tajemnice, brzmi niezwykle interesująco :D
    LeonZabookowiec.blogpsot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę koniecznie bliżej zainteresować się tą książką, bo wydaje się naprawdę godna uwagi. Lubię tego rodzaju thrillery, więc nie pozostaje mi nic innego, tylko zacząć jej szukać w bibliotece ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę czytałam dość dawno ale cały czas jest w mojej pamięci. Ma w sobie to coś. Pozdrawiam
    czytanienaprawdeuzaleznia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi ciekawie! Nie mam pojęcia, jaka tajemnica może się kryć za śmiercią tej małej, dlatego książkę dopisuję do listy "chcę przeczytać". :) Choć za thrillerami nie przepadam, ten wydaje się naprawdę godny uwagi!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem szalenie ciekawa tej powieści, na szczęście mam ją na swojej półce i nie zawaham się kiedyś przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. czytałam książkę, ale niestety nie zachwyciła mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna recenzja, bardzo dobrze napisana, uchwycasz to co konieczne :D Naprawdę dobrze się to czytało, a książka to coś dla mnie, na pewno po nią sięgnę.

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/basnik-beata-majewska.html

    OdpowiedzUsuń